Zamiast wstępu – kilka słów o mnie

Mam na imię Ewa. Całe życie zawodowe (37 lat) pracowałam z drugim człowiekiem. Moja praca wiązała się z każdym etapem jego rozwoju – od narodzin (poprzez prowadzenie zajęć w ramach wczesnego wspomagania rozwoju), przez okres przedszkolny, szkolny, okres dojrzewania (34 lata prowadziłam zajęcia z dziećmi i młodzieżą w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. L. Braille’a w Bydgoszczy), okres dorosłości (uczestniczyłam w projekcie „od Aktywności do Samodzielności”) aż do późnej starości (jestem wolontariuszem w Domu Pomocy Społecznej). Prowadziłam też szkolenia i warsztaty z nauczycielami, wychowawcami, rodzicami oraz studentami.

Mam troje dzieci, z których dla jednego przez 10 lat byliśmy, wraz z mężem Kazimierzem, rodziną zastępczą, a także troje wnuków. Przez ponad 40 lat opiekowaliśmy się też siedmiorgiem osób z bliższego i dalszego otoczenia (w różnych okresach i konfiguracjach).Od pięciu lat jestem na emeryturze. Przygotowywałam się do niej bardzo solidnie. Zapisałam nawet kiedyś w swoim pamiętniku, że nie ma sensu przechodzić w stan zawodowego spoczynku bez zaplanowania minimum siedmiu rzeczy, które dadzą radość i spełnienie w nowej rzeczywistości.Jaka byłam przemądrzała! Te pięć lat otworzyło mi oczy na wiele spraw. Przede wszystkim uświadomiłam sobie, że nie jesteśmy w stanie – szczegółowo przygotować się do czegoś, o czym nie mamy zielonego pojęcia. Teraz, kiedy nabyłam już pewnych doświadczeń, mogę potwierdzić, że zdanie Sokratesa: „Wiem, że nic nie wiem” jest również w aspekcie życia na emeryturze jak najbardziej na miejscu. Każdy dzień, każda sytuacja zaskakują mnie na nowo. Ciągle muszę się uczyć, a nauka nigdy się nie skończy. Czasem myślę, że znalazłam wyjście, że mam jakiś pomysł. Za chwilę okazuje się, że… tu znowu mogłabym przytoczyć zdanie greckiego filozofa. Przeżywam wzloty i upadki, momentami kręcę się w kółko, nie umiem podjąć decyzji i dokonać wyborów, poddaję się wątpliwościom, rozterkom, czasem nawet rozpaczy. Potem jednak podnoszę się i idę dalej – z wiarą, radością i nadzieją.Dużą pomocą w codzienności są moje wiersze. Piszę to, co gra w mojej duszy. Staram się wypowiadać w swoim imieniu, choć wielokrotnie używam zwrotu „my”. Uważam, że mam do tego prawo, z nadzieją, że znajdzie się chociaż jedna osoba, która myśli podobnie jak ja. Dwie osoby to już jest „my”. Życzę nam (więc również sobie), by jak najwięcej osób znalazło w moich wierszach słowa wsparcia i nadziei, że „wszystko zawsze układa się pomyślnie, a jeśli nie jest pomyślnie, to znaczy, że jeszcze się układa”. Chciałabym, żeby wiersze, których jestem autorką i bohaterką, stanowiły dla nas pewnego rodzaju drogowskaz, który ułatwi nasze życiowe żeglowanie.

Ewa Lewandowska

jest tyflopedagogiem, pedagogiem specjalnym z bogatym doświadczeniem w pracy terapeutycznej i rewalidacyjnej z dziećmi i młodzieżą ze złożonymi niepełnosprawnościami. Życie zawodowe Ewy Lewandowskiej to wieloletnia praca w Kujawsko-Pomorskim Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczego im. L. Braille’a w Bydgoszczy. Była wychowawcą w internacie, a także szkoleniowcem prowadzącym warsztaty dla nauczycieli, wychowawców, rodziców w ramach Wewnątrzszkolnego Doskonalenia Nauczycieli. Jako wykładowca dzieliła się swoim doświadczeniem pedagogicznym na uczelniach wyższych w Bydgoszczy, Grudziądzu i Włocławku. Ważnym elementem dorobku zawodowego Ewy Lewandowskiej są zajęcia prowadzone w ramach projektu Stowarzyszenia Visus Suprenus: „od Aktywnosci do Samodzielnosci”, także wolontariat w Domu Pomocy Społecznej, którego celem jest rozwój umiejętności językowych i logicznego myślenia u osób z niepełnosprawnością intelektualną. Za szczególne osiągnięcia w pracy wychowawczo-terapeutycznej otrzymała: Nagrodę Ministra Edukacji Narodowej (2009), Medal Komisji Edukacji Narodowej (2006), Nagrodę Prezydenta Miasta Bydgoszczy (2002), Złoty Krzyż Zasługi (2001), Odznakę Honorową Towarzystwa Przyjaciół Dzieci (1997) oraz liczne nagrody Dyrektora Kujawsko-Pomorskiego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 dla Dzieci i Młodzieży Słabo Widzącej i Niewidomej im. Louisa Braille’a w Bydgoszczy. Ewa Lewandowska to literatka i poetka, autorka tomików wierszy: „Miłość w różnych odsłonach”, „Serce (nie) w rozterce”, opowiadań „Wiersz i opowiadanie

na każdy miesiąc roku” oraz trzech pozycji z cyklu „Poznajemy świat” przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Są to: wiersze i opowiadania, krzyżówki z zagadkami oraz gry, zabawy i ćwiczenia rozwijające umiejętności językowe i logicznego myślenia.Dla Ewy Lewandowskiej inspiracją do pracy pisarskiej są przeżycia i doświadczenia zebrane podczas prowadzonych przez nią zajęć socjoterapeutycznych z osobami z niepełnosprawnościami oraz trudnościami w różnym wieku.

Koordynator projektuDorota Triebwasser

Redakcja Anna Spychaj

Fotografia autorki na okładceKamil Siedliński

Zdjęcia Zofia Ewa Ruprecht


Projekt okładki/DTP Ewa Stadnicka projektpejzaz.pl

stron 156, oprawa miękka uszlachetniona, format B5

Wydawca

Stowarzyszenie Visus Supremus przy Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 w Bydgoszczy

II Wydawca Wydawnictwo Pejzaż, Stadnicki s.k.

Bydgoszcz 2024