„Haendel nie żył już od trzech lat, oper nie pisał jednak od dwudziestu, Rameau pozostała do skomponowania tylko jedna, Les Boréades, Haydn dyrygował w Eszterhazie i obok swych pierwszych symfonii zaczynał dopiero próbować sił w operze, a sześcioletni Mozart właśnie odbywał pierwsze tournée.
Barok odchodził w przeszłość, Niemcy ulegali urokom Empfindsamerstil [stylu wzmożonej uczuciowości – BMK], a Francuzów czarował styl galant”.Tak oto Jakub Puchalski ujął panoramę europejskiej kultury muzycznej w roku premiery Orfeusza i Eurydyki Christopha Willibalda Glucka wskazując jednocześnie na pluralizm
stylów muzycznych charakteryzujący połowę XVIII wieku i ukazując swoisty tygiel, w jakim znalazł się przyszły reformator teatru muzycznego. Christoph Willibald Gluck kojarzony jest bowiem przede wszystkim z jedną z najważniejszych reform opery w historii gatunku, z przywróceniem jej pierwotnej, harmonijnej relacji słowa, akcji scenicznej i muzyki – z powrotem do idei, jakie u progu baroku legły u podstaw powstania pierwszych drammi per musica (dramatów z muzyką, jak określano pierwsze opery). Stał się także symbolem sporu o kształt opery francuskiej, sporu określanego mianem „walki gluckistów i piccinistów”, czyli zwolenników francuskiej tragédie lyrique i włoskiej opery buffa, reprezentowanych odpowiednio przez Glucka i Niccola Picciniego. (...)
- fragment eseju Barbara Mielcarek-Krzyżanowska
stron 40, format B5
oprawa uszlachetniona
Wydawca: Opera Nova w Bydgoszczy,
Wydanie I, Bydgoszcz 2024
Projekt/DTP: projektpejzaz.pl